napływ

Wg mnie potwierdza sie to, ze nalezy ograniczyc naplyw migrantow do Europy. Jesli nie sa winni oni zamachom na razie, nie ma pewnosci, czy nie stana sie terrorystami pozniej albo ich potomkowie, skoro zamachow w Paryzu dokonali muzulmanie urodzeni w Europie. Nie mozna wiec liczyc na integracje i ucywilizowanie, bo zbrodniarzami staja sie najczesciej ludzie urodzeni i wyksztalceni w Europie, jak to mialo miejsce rowniez ze sprawcami z11 wrzesnia 2001 roku. Nawet ci mlodzi obecnie naplywajacy masowo migranci moga zmienic sie w terrorystow, niezadowoleni z obiecanych kokosow zycia w Europie, gdy okaze sie, ze jest inaczej. Jak widac po dotychczasowych ich wystepkach w drodze na Zachod bardzo szybko ze skrzywdzonych tzw. uciekinierow przeobrazaja sie w buntujacych sie i wrogich przeciwnikow. Stad blisko juz do wciagniecia sie w spisek terrorystyczny przeciwko swoim dobroczyncom. Migrantow nalezy jak w Australii ladowac na statki i odsylac do krajow ich pobratymcow, tez muzulmanow. Nie rozumiem, czemu szukaja schronienia u swoich wrogow chrzescijan?

Policja w Serbii poinformowała, że zatrzymano drugą osobę u tym samym syryjskim paszportem i nazwiskiem Ahmad al-Mohammad. Ten fałszywy paszport wyprodukowano w Turcji i można tam go kupić. Tyle "dowodów" Rzeczypospolitej.
Zresztą porównajmy:
Jeden paszport syryjski na milion i jeden Polak złapany w IS. I ponad 20 Polaków w walczy w IS, organizacji tajnych służb Saddama, do której Syryjczycy wcielani są przymusowo. A Polacy są w niej dobrowolnie.
"Nie mozna wiec liczyc na integracje i ucywilizowanie (Polaków), bo zbrodniarzami staja sie najczesciej ludzie urodzeni i wyksztalceni w Europie". Prawda, choć niezbyt święta. Raczej ta trzecia.
Wniosek: Zamknąć granice Europy i wypieprzyć Polaków.  dobrze piszesz z wyjątkiem kawałka o polityce multikulturalnej. Zamachy nie były efektem tego, że panstwo francuskie nie spieszy się z budową meczetów. Zamachy są wynikiem czegoś zupełnie innego, więc ich brak (jeszcze) w Niemczech nie oznacza dla Francuzów konieczności przyciśnięcia pedału przyspieszenia multi-kulti. Multi-kulti to slabość społeczeństw a nie ich siła. Siła, organizacja i pokój są w jedności. Tak nas poucza historia, ta prawdziwa, nie jej lewicowa wersja, w której "wszyscy jesteśmy emigrantami". Bo nie jesteśmy. Wielkie migracje plemion to było wypychanie jednych i zajmowanie terenu przez innych, nigdy nie multi-kulti czyli wiele osobnych kultur zajmujących ten sam teren. Wiele kultur na tym samym obszarze to przepis na wojnę domową.
Turcy mieszkali w Niemczech od początku w swoich własnych etnicznych gettach i żaden Niemiec ich nigdy nie podziwiał, chyba że jakiś polityk nieszczerze starający się o ich głosy. Tureckie biznesy to są zaś wciąż w Niemczech głównie kebaby, a nie banki czy fabryki wytwarzające wyroby wysokiej technologii (high tech). A te enklawy, o których ty piszesz to są zwyczajne etniczne getta. Nazywajmy rzeczy po imieniu!
lista tematów

Maak jouw eigen website met JouwWeb